PRZEGLĄDASZ WYDARZENIE:

CU Cinema: „Rękopis znaleziony w Saragossie”, reż. Wojciech Jerzy Has (1964)

10 stycznia 2025 r.

  • godz. 19:00

10 stycznia 2025 r.

  • godz. 19:00

CU Cinema: „Rękopis znaleziony w Saragossie”, reż. Wojciech Jerzy Has (1964)

CU Cinema

CU Cinema: „Rękopis znaleziony w Saragossie”

reżyseria: Wojciech Jerzy Has 
produkcja: Polska 1964
gatunek: kostiumowy
Czas trwania: 175’

Nowy rok w CU Cinema zaczynamy od polskiej klasyki światowego formatu – zapraszamy na pokaz filmu Wojciecha Jerzego Hasa „Rękopis znaleziony w Saragossie”.
Stylowa komedia kostiumowa, awanturniczy film „płaszcza i szpady”, fantastyczna baśń z duchami, wisielcami, opętanymi księżniczkami – tak określano ten niezwykły film, do którego chyba najlepiej pasuje określenie „labirynt”. Jego literackim pierwowzorem jest powieść XVIII-wiecznego poety, uczonego, filozofa, żołnierza, podróżnika i fantasty Jana Potockiego, wydana w 1813 r. po francusku, a dopiero w 1847 r. po polsku. Film zachowuje jej szkatułkową konstrukcję, w której każda kolejna opowieść wywodzi się z poprzedniej. Rzecz zaczyna się w Saragossie, gdzie podczas wojen napoleońskich walczący ze sobą oficerowie francuscy i hiszpańscy pogrążają się w lekturze znalezionego rękopisu – w nim zaś kapitan Alfons van Worden z walońskiej gwardii króla Hiszpanii, podróżując przez wzgórza Kastylii do Madrytu popada w najrozmaitsze tarapaty. Choć obiera najkrótszą drogę, jednak kilkakrotnie powraca do punktu wyjścia, do tajemniczej oberży i jej upiornego otoczenia, by przez kolejne przenikające się opowiadania znów przemierzać te same rejony czasu i przestrzeni, za każdym razem wypełnione innymi postaciami, nie wiedząc co jest prawdą, a co iluzją. Za bogatą scenografią, wspaniałymi kostiumami i realistycznymi plenerami kryje się gra z czasem i pamięcią, chaotyczny świat, będący metaforą przypadkowości ludzkiego losu i historii świata, zaś w swej głębszej warstwie – satyra na ludzką głupotę i zabobon.

Do legendy przeszła dbałość Wojciecha Jerzego Hasa o szczegóły produkcyjne: dla 187 aktorów, nie licząc statystów, zaprojektowano 232 kostiumy, sprowadzono dzikie i egzotyczne zwierzęta, we Wrocławiu zbudowano wielkie dekoracje, odwiedzane przez wycieczki z całej Polski, zaś nakręcone w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej plenery zachwyciły filmowców z Hiszpanii. Muzykę do filmu napisał Krzysztof Penderecki, tworząc parodię muzyki późnego baroku oraz klasycyzmu i flamenco, wykorzystując także taśmę magnetofonową oraz syntezatory. 

Unosząca się nad „Rękopisem…” aura niesamowitości podbiła serca widzów na całym świecie, ale nie od razu. Podczas warszawskiej premiery filmu 9 lutego 1965 roku wielu znudzonych widzów wychodziło w czasie seansu, zaś w późniejszych recenzjach został określony jako „zabawny pastisz romansu płaszcza i szpady” oraz „dziwactwo tak dziwaczne, że stanowi unikat na skalę światową”. Tymczasem we Francji, USA czy Hiszpanii film od razu zyskał niemal kultowy status i setki wielbicieli, wśród których deklarowali się Martin Scorsese, Francis Ford Coppola, Luis Buñuel, David Lynch, Lars von Trier czy Harvey Keitel. Po latach arcydzieło Hasa regularnie zajmuje czołowe miejsc w plebiscytach na najlepsze filmy polskiej kinematografii.

Uwaga – film trwa 175 minut – pokaz z przerwą, koniec pokazu ok. 22:15

CU Cinema
Obowiązują bilety

 

Tagi:

CU Cinema: „Rękopis znaleziony w Saragossie”, reż. Wojciech Jerzy Has (1964)