CU Cinema: „The Blues Brothers” reż. John Landis (1980)
9 maja 2024 r.
Więcej >
9 maja 2024 r.
Więcej >
14 marca 2024 r.
Więcej >
26 lutego 2024 r.
Więcej >
5 lutego 2024 r.
Więcej >
17 stycznia 2024 r.
Więcej >
25 III 2024 r.
5.04.2024 | 19.00
Reżyseria: Andrzej Wajda
Scenariusz: Jerzy Andrzejewski, Jerzy Skolimowski
Muzyka: Krzysztof Komeda
W rolach głównych: Tadeusz Łomnicki, Krystyna Stypułkowska, Zbigniew Cybulski, Roman Polański, Jerzy Skolimowski, Krzysztof Komeda
Melodramat, Polska (1960), premiera: 17 grudnia 1960, czas 84’
Na najbliższym seansie CU Cinema wrócimy do czasów odbudowy Warszawy, politycznej odwilży i wybuchu młodzieżowej kultury. „Niewinni czarodzieje” Andrzeja Wajdy to film porównywany z obrazami francuskiej Nowej Fali i dziełami Felliniego. Impulsem do jego powstania był gwałtowny rozwój polskiej sceny jazzowej, przede wszystkim zaś działalność grupy Melomani, którą kierowali pojawiający się na ekranie Krzysztof Komeda i Andrzej Trzaskowski.
Fabułę filmu najlepiej streszcza zdanie debiutującego w nim współautora scenariusza Jerzego Skolimowskiego: „Musi być boks, musi być jazz, musi być fajny facet, który ma skuter i spotyka fajne dziewczyny, udaje mu się albo nie i do tego ma czasem refleksje.” Głównych bohaterów zagrali Tadeusz Łomnicki, który staranie przygotowując się do roli lekarza-jazzmana opanował solówkę na perkusji i faktycznie zagrał ją w filmie, oraz dziewczęca i tajemnicza Krystyna Stypułkowska; pojawiają się też Zbigniew Cybulski, Roman Polański i Kalina Jędrusik. Plenery zniszczonej i odbudowywanej Warszawy - Torwar, Rynek Starego Miasta, Plac Konstytucji, Hala Mirowska, dworzec PKP Śródmieście, klub „Hybrydy” – grają tu rolę nie mniej ważną od aktorów.
„Niewinni czarodzieje” – co rzadkie w ówczesnej polskiej szkole filmowej – omijają tematykę wojenną i społeczną, skupiając się na życiu, uczuciach i refleksjach młodych ludzi. Film został więc skrytykowany przez PRL-owską prasę za „nihilizm, społeczną szkodliwość, pokazywanie braku zdrowych ambicji i celów”. Dziś te recenzje, wraz z muzyką Krzysztofa Komedy, są chyba najlepszą jego rekomendacją.